niedziela, 24 lipca 2011

Tag: One Lovely Blog Award



Bardzo dziękuję Mavii za oTAGowanie.


Zasady :
1. Podziękowania i link bloggera, który przyznał Wam tą nagrodę.
2. Skopiuj i wklej logo na swoim blogu i napisz 7 faktów o Tobie.
3. Nominuj 16 innych cudownych bloggerów (pamiętaj, że nie możesz nominować bloggera, który przyznał Ci tę nagrodę).
4. Napisz im komentarz, aby dowiedzieli się o tym!

W takim razie troszkę o mnie:
1. Jestem studentkom Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. (I wbrew wyobrażeniu wielu ludzi, jeszcze nie jadę do Doliny Rospudy przypinać się do drzew ^^")

2. Moim największym marzeniem jakie wyklarowało się w okolicach matury jest skończenie Akademii Wizażu i Stylizacji, a następnie wykształcić się nieco w kierunku charakteryzatorstwa. (Już niedługo moje marzenia zaczną się spełniać.)

3. Bardzo lubię różnego rodzaju herbaty. Sypane, w saszetkach, zielone, białe, czerwone, czarne, z mlekiem, bez mleka, z sokiem...Z ogromną przyjemnością w wolnej chwili siadam sobie z kubkiem (lub filiżanką)wybranej herbaty i odpoczywam w tej krótkiej chwili.

4. Choć mieszkam w bloku, w dużym mieście mam 3 koty, które pieszczotliwie nazywam paskudami i darmozjadami ;p

5. Mam dziwne może i zboczenie na punkcie palców u stóp. Dlatego uwielbiam lato, bo wtedy z prawdziwą fascynacją oglądam w komunikacji miejskiej, jakie to ludzie potrafią mieć różne paluszki ;p Czasami myślę że mogła bym być kolekcjonerką i robić zdjęcia ciekawym okazom. Ale chyba nie powinnam się z tym za bardzo obnosić ^^"

6. Wszyscy mi wypominają, że jem stosunkowo dużo, jak na to ,że jestem dość wysoka i niezmiennie chuda. Tasiemca nie mam wiec, to chyba wina genów nieco dalszej rodziny. Najbardziej jednak denerwuje mnie, kiedy ktoś znający mnie od niedawna uparcie mi wpiera, że stosuje nieludzkie głodówki. Wypraszam sobie...nigdy w życiu nie stosowałam diety i lubię jeść.

7. Czasem jestem okropnie marudna. Wtedy tylko wybitni wytrzymują ze mną. Swego czasu nawet wołano na mnie Maruda.

Nominacja nie ma już chyba większego sensu, bo już chyba na każdym blogu który odwiedzam widziałam odpowiedź na ten TAG.
Uważam, że każdy chętny którego przegapiłam powinien poczuć się zaproszonym do tej zabawy :)

sobota, 23 lipca 2011

Sunny Sparkle

Kolejny lakier z letniej serii Sensique nr 256 Sunny Sparkle przez innych określany jako folia w kolorze złota, połączony z pękającym lakierem Wibo 02 w kolorze kogla-mogla.






Muszę przyznać że, ten duet niezmiernie przypadł mi do gustu. Podoba mi się łączenie lakierów pękających z kolorami (no w tym przypadku powiedzmy) z tej samej rodziny.
Sunny Sparkle posiada te same cechy co jego limonkowy poprzednik. Krycie przy dwóch warstwach, dobry czas schnięcia i niestety jak u mnie słaba trwałość.
Natomiast Wibo ma wygodny pędzelek który pozwala na szybkie nałożenie lakieru. Sam kolor bardzo mi się podoba i już myślę nad kolejnymi kombinacjami.




wtorek, 19 lipca 2011

Limonka z jajem

Miał być odwyk ale coś nie wszyło ;p




Kilka letnich nowości, a na pierwszy ogień poszedł lakier nr 255 drink with lime Sensique. Od razu wpadł mi w oko. Osobiście uważam, że polski rynek kosmetyczny jest dość ubogi w kosmetyki w ładnych odcieniach zieleni, wiec jak tylko go zobaczyłam od razu wiedziałam, że będzie mój.






Lakier kryje przy 2 warstwach, schnie przyzwoicie, tylko trwałością nie grzeszy. Jednak przy takim kolorze i cenie (ok. 5zł) jestem w stanie to wybaczyć.






Na serdecznym i kciuku tytułowe Ja-jo 153 Q by Colour Alike pokryty fantastycznie pękającym lakierem firmy Delia.

niedziela, 17 lipca 2011

Żel do usuwania skórek - BarbraPro

Preparat usuwający zgrubiały i przerośnięty naskórek
Źródło, strona producenta: http://sklep.barbra.pl/produkty.php?id_kat_show=1022&id_kat=1022&id_kategoria=1&czy_produkt=1&id_produkt=1030


Opis producenta:
Preparat w formie żelu. Zawiera wyciąg z aloesu, nadający mu właściwości nawilżające. Delikatnie, a zarazem skutecznie, usuwa przerośnięty i zgrubiały naskórek. Nie powoduje wysuszenia płytki paznokciowej. Regularne stosowanie preparatu (raz w tygodniu) sprawi, że skórki wokół paznokci będą miękkie i zdrowe.

Sposób użycia:

Umyć i osuszyć ręce. Odepchnąć skórki z płytki paznokcia za pomocą patyczka z drzewa pomarańczowego (ściętą stroną patyczka). Nanieść 1-2 krople preparatu na każdy naskórek. Równomiernie rozprowadzić. Po 3-5 minutach delikatnie usunąć naskórek patyczkiem. Umyć ręce mydłem w ciepłej wodzie. Nie pozostawiać na skórze dłużej niż 8 minut. Chronić przed kontaktem z dziećmi. Nie stosować na podrażnioną lub zranioną skórę.

Uwaga!

Dla uzyskania lepszego efektu lub w przypadku skórek twardych, trudnych do usunięcia, wskazane jest uprzednie wymoczenie rąk w ciepłej wodzie z mydłem przez 5 min. Przed nałożeniem preparatu należy osuszyć ręce. Zastosowanie się do powyższych wskazówek pozwoli usunąć przerośnięty i zgrubiały naskórek w sposób profesjonalny w warunkach domowych.

Cena: 11,99zł + ok. 6zł przesyłki
Objętość: 7ml

Moja opinia: Nie spodziewałam się cudów. Ale produkt uważam za przyzwoity.
Żel przychodzi zapakowany w kartonik. Znajduje się w nim produkt zamknięty w 7ml estetycznej szklanej buteleczce, ulotka z opisem wszystkich dostępnych produktów do pielęgnacji paznokci tej firmy i (co było dla mnie miłym zaskoczeniem) mały drewniany patyczek do późniejszego odsuwania skórek po zastosowaniu żelu.



Kosmetyk nakładamy na skórki za pomocą zakraplacza umieszczonego w nakrętce.


Musze podkreślić, że nie testowałam tego kosmetyku na jakiś bardzo zaniedbanych dłoniach, więc nie wiem jak by sobie poradził w bardziej "ekstremalnych" warunkach. Ja przed użyciem nawet nie namaczałam rąk w gorącej wodzie.


Przed:


W trakcie:


Po około 8 minutach, po usunięciu skórek i zmyciu żelu:



Może nie widać jakiejś wielkiej różnicy, jednak moje skórki były bardziej nawilżone, a ja bez problemu mogłam je odsunąć.

Zalety:
- przyjemny, delikatny zapach (nie wiem dlaczego spodziewałam się chemicznego i drażniącego)
- żelowa konsystencja ( gdyby był w formie płynnej zakraplacz był by fatalnym rozwiązaniem, nie wspominając o tym, że preparat z pewnością by spływał)
- nawilża skórki
- delikatnie zmiękcza skórki co pozwala na bezproblemowe ich odsunięcie
- nie podrażnia
- miłym zaskoczeniem był dla mnie dołączony patyczek

Wady:
- brak

Podsumowanie:
Nie jest to nic wyjątkowego. Po prostu preparat najzwyczajniej w świecie spełnia swoje funkcje bez żadnych zastrzeżeń. Nie wiem jak by sobie poradził z bardziej zaniedbanymi dłońmi, jednak ja ożywałam go zarówno na dłonie jak i stopy, podsunęłam go również mojej mamie i obie jesteśmy zadowolone.
Jednym słowem kolejny dobry produkt z rodziny BarbraPro.

wtorek, 5 lipca 2011

Słodka pomarańcza

Dawno już obiecana recenzja toniku do zmywania paznokci z olejkiem ze słodkiej pomarańczy z Barbra Pro. Spóźniona niestety jak zwykle z powodu braku czasu, dlatego od razu do konkretów.


Źródło: strona producenta http://sklep.barbra.pl/produkty.php?id_kat_show=1132&id_kat=1132&id_kategoria=1&czy_produkt=1&id_produkt=1133

Opis producenta:
Starannie dopracowana receptura, nie zawierająca w swoim składzie acetonu, umożliwia dokładne zmycie odżywek, preparatów do pielęgnacji paznokci i emalii, nie powodując wysuszenia płytki paznokciowej. Zawarty w toniku olej jojoby w skuteczny sposób łagodzi działanie substancji zmywających lakier. Paznokcie zachowują ładny i zdrowy wygląd oraz są odpowiednio natłuszczone. Obecny w formule olejek eteryczny pozostawia na paznokciach przyjemny zapach słodkiej pomarańczy. Olejki pielęgnacyjne zawarte w toniku zostawiają na paznokciach ochronną warstwę. Po zmyciu lakieru, a przed nałożeniem nowego koloru, zawsze należy umyć ręce w ciepłej wodzie z mydłem i dokładnie osuszyć. Zapewni to lepsze przyleganie nowego lakieru do płytki paznokciowej a tym samym dłuższą jego trwałość.

Pamiętaj !

Aceton zawarty w większości zwykłych zmywaczy wysusza i niszczy płytkę paznokcia oraz narusza jej delikatną warstwę lipidową. Paznokcie stają się matowe i łamliwe. Używaj toników, czyli bardzo delikatnych zmywaczy do paznokci, które wzbogacone są w naturalne olejki, natłuszczające i wzmacniające paznokcie.

Cena: 5,99zł + koszt przesyłki 6zł
Objętość: 100ml

Moja opinia: Nie do końca byłam przekonana do tego produktu. Spodziewałam się raczej czegoś co "popaćkania" i rozmaże lakier po palcach, a następnie kiedy już stracę cierpliwość sięgnę po mój numer jeden - ISANA. Jednak jestem mile zaskoczona.

Zalety:
- tonik dobrze zmywa lakier
- nie zawiera acetonu, a co za tym idzie już gołym okiem widać, że po jego użyciu skórki i paznokcie nie są wysuszone
- faktycznie pozostawią ochronną, natłuszczającą warstwę na paznokciach

Wady:
- na początku (przynajmniej dla mnie) ma drażniący i wręcz dławiący zapach, gorszy do zniesienia niż zapach zmywacza z acetonem, dopiero po chwili na paznokciach pozostaje tak jak obiecywał producent, zapach słodkiej pomarańczy który faktycznie jest przyjemny i naturalny
- tonik dobrze sobie radzi ze zmywaniem lakierów jednak nie przypuszczam, aby podołał brokatom i ozdobom na paznokciach, pojawiły się niejakie problemy przy czerwonym lakierze z serii ku /Q/ który rozmazał, więc śmiem twierdzić, że istnieją lakiery/kolory z którymi może mieć niejaki problem

Podsumowanie:
Nie potrafię zrezygnować z mojego ulubionego zmywacza do paznokci z acetonem. Jednak myślę, że tonik jest doskonałym produktem do zmywania wszelkiego rodzaju odżywek i lakierów o mniej intensywnych kolorach np. pastele. Jest doskonałą alternatywą na dobre zmycie paznokci, a jednocześnie na nie katowanie ich szkodliwym acetonem.