Stało się..., moja stacja nadawcza z krzesła przy biurku, nieoczekiwanie i przymusowo zmieniła się na łóżko. Jestem z tego faktu baaardzo nie zadowolona, bo przez ostatnie 4-5 lat nie pamiętam, żeby cokolwiek lub ktokolwiek był w stanie mnie do tego zmusić...ech chyba się starzeje ^^" Jednak się nie poddaje i z za tony chusteczek, leków, kremów i kubków przybywam z kolejnym produktem z kolekcji Hollywood's Fabulous 40ties od Catrice! Czyli szminką nr C03 Marlene's favourite (tak...ostatnio coś dużo przybywa mi szminek...)
Szminka ma eleganckie, proste i bardzo solidne opakowanie, bez obawy można ją nosić w torebce, bo na pewno sama nam się nie otworzy. Produkt ma 3,8 g, matowe wykończenie i nieco tępą konsystencje. Kolor malinowo-różowy, trudny do jednoznacznego określenia, jednak jest świeży i twarzowy, a poza tym doskonale współgra z różem z tej samej kolekcji.
Szminka może odrobinę wysuszać, a nakładana bezpośrednio na usta podkreśla niedoskonałości np. spierzchnięte wargi.
Dlatego ja wolę ją sobie wklepać w usta palcem. Kolor lepiej się prezentuje, jest bardziej naturalny, trwały i nie podkreśla już tak niedoskonałości.
Wracam skupiać całą swoją moc na błyskawicznym zdrowieniu i odzyskiwaniu sił... Strzeżcie się wirusów!
Przyjemny odcień ;d pasuje chyba do wszystkich karnacji ;)
OdpowiedzUsuńChodzi już za mną od jakiegoś czasu i chyba w końcu się skuszę, bo wygląda ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńZdrowia :-)
mam podobna z rimmela - bardzo lubie taki odcien rozu :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się pięknie, idealnie na co dzień :)
OdpowiedzUsuńchyba sie na nia skusze:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny i subtelny ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńU mnie też ciągle przybywa pomadek:) Ale uwielbiam podkreślać usta;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukuję tej kolekcji intensywnie, ale w mojej okolicy kiepsko :(
OdpowiedzUsuńNajbardziej zależy mi na szmince kolor C01 Red Butler. I paru innych rzeczach :P (zachłanność ;P ) Gdyby Ktoś miał jakiś dostęp do tej kolekcji to BŁAGAM o kontakt blaszka86@gmail.com