Jeszcze nie padał. A nawet jeżeli to znikł natychmiastowo. Dlatego na razie radzę sobie z tym inaczej. :)
Znalazłam moje zeszłoroczne, grudniowe zabawy z Konadem i świąteczną płytką m59. Uwielbiam śnieżynki z tej płytki. Są fantastyczne i jak zaraz zobaczycie wielokrotnie z nich korzystałam.
To zestawienie najbardziej mi się podoba. Srebrne śnieżynki na czarnym, kremowym lakierze Sally Hansen Salon nr 4133-03 Black Patent Leather
Białe śnieżynki na niebieskim bazowym lakierze z drobinkami Essence colour&go nr 38 Choose me!
Białe śnieżynki na intensywnym niebieskim lakierze z drobinkami, wygląda trochę jak z metalicznym wykończeniem. Lakier bazowy to Golden Rose z serii Classics nr 140
Ślicznie wyglądają te śnieżynki :). Dobrze, ze mi przypomniałaś bo też mam płytkę ze śnieżynkami:) Muszę sobie je koniecznie odbić!:)
OdpowiedzUsuńfajny efekt:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
śliczne te śnieżynki :)
OdpowiedzUsuńŁadne:) Na czarnym lakierze swietnie wygladają!
OdpowiedzUsuńPierwszy mani to mój faworyt, wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podobają takie śnieżynki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny efekt. Na ciemnych chyba bardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńśnieg chociaż na paznokciach w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam również do siebie:)