czwartek, 26 lipca 2012

Upolowane

Już dano nie byłam na kosmetycznych zakupach dla czystej przyjemności. Dzisiaj korzystając z wolnego dnia postanowiłam, osobiście przejrzeć promocje w Rossmannie, Super-Pharm, Naturze i Tesco. Od razu powiem, że w Naturze nic nie kupiłam choć bardzo chciałam. Z obecnej limitowanki Essence Ready For Boarding nic mi się nie spodobało, a żadna interesująca promocja też mi nie wpadła z oko.

W Super-Pharm też coś nie mogłam nic dla siebie znaleźć. Żałowałam tylko, że chwile wcześniej kupiłam balsam Soraya w Rossmannie, bo mimo, że był na promocji w obydwu tych sklepach, w Super-Pharm był tańszy (9.99zł). Nowością jaka się pojawiła jest linia kosmetyków Essence my skin. Dostępne są kremy do twarzy, żele do mycia twarzy, kremy tonujące, mokre chusteczki, tonik, chłodzący żel pod oczy...i chyba to już wszytko. Dumałam nad kremem tonującym, w rezultacie jednak skończyło się tylko na Chłodzącym żelu pod oczy.




Cena: w promocji 11,47 zł
Objętość: 15 ml
Zawiera ekstrakt z ogórka. Wg producenta na uelastycznić i nawilżać skórę pod oczami, redukować obrzęki i pierwsze oznaki zmęczenia, a ponad to nadaje się pod makijaż. Posiada aplikator roll-on. Wydaje się dość obiecujący, pierwsze testy już dziś.

Największe promocje złapałam w Rossmannie:

Soraya - balsam do ciała poprawiający koloryt skóry z wyciągiem z orzecha królewskiego


Cena: w promocji 11,29 zł
Objętość: 20 ml
Na KWC znalazłam tylko dwie recenzję ale obie na 5, postanowiłam więc sprawdzić to na własnej skórze.


Ziaja - żel do nóg kasztanowy


Cena: 5,29 zł
Objętość: 100 ml
Moje nóżki ostatnio dość ciężko ze mną pracują, dlatego postanowiłam zafundować im odrobinę ukojenia. Zobaczymy jak w tym przypadku spisze się Ziaja.


Isana - olejek pod prysznic


Cena: w promocji 3,99 zł
Objętość: 200 ml
Od jakiegoś czasu dość popularny na YouTube i blogach, za taką cenę też chcę sprawdzić co to takiego ;)


Fusswohl - poduszeczki ochronne do obuwia


Cena: 10.99 zł
Mały cud który uprzyjemnia życie. Konkretnie tych jeszcze nie miałam, ale sądzę, że powinny się równie dobrze sprawdzać jak te z wyższej pułki cenowej.


Nonicare - głęboko oczyszczająca maseczka do twarzy


Cena: 2,99 zł
Objętość: 11 ml
Moją uwagę przyciągnęło kolorowe i egzotyczne opakowanie. Wcześniej, nie miałam styczności z tą firmą ale Rossmannie posiada dość rozbudowany asortyment. Jak na razie wybrałam sobie maseczkę.


Olay - emulsja odżywczo-nawilzająca na dzień, skóra tłusta/mieszana


Cena: w promocji 15.99 zł
Objętość: 100 ml
Firma Olay zawsze kojarzyła mi się z kosmetykami wysoko półkowymi w dodatku dla kobiet dojrzałych, gdzie raczej kremów do cery tłustej nie ma co szukać. A tu proszę, nie dość, że promocja prawie 50% to jeszcze coś idealnie dla mojej jeszcze w miarę młodzieńczej buzi. Jestem bardzo ciekawa jak się spisze. Jak się polubimy to dokupię jeszcze krem na noc.


A na koniec tuba złapana w Tesco:

Eveline - superskoncentrowane serum antycellulit + przeciw nawrotom cellulitu


Cena: 13,99 zł
Objętość: 250 ml
Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek kosmetyk tego typu znajdzie się u mnie w łazience. Zawsze broniłam się rękami i nogami przed takimi cudakami (ha ha nie czuje kiedy rymuję ;p). Nie wierzę w takie cuda, sama z resztą nie mam jakiś wielkich problemów z cellulitem, albo może i mam, ale zupełnie się tym nie przejmuję. Podobno co najmniej 80-90% kobiet walczy z cellulitem, w takim razie czym się tu martwić?! :D Poczytałam sobie jednak ochy i achy na KWC i się skusiłam. Ciekawa jestem co z tego wyniknie.


Używałyście kiedyś coś z tych kosmetyków? Dajcie znać jak się u Was sprawdziły.

2 komentarze:

  1. żele z Isany są całkiem fajne, używałam kiedyś kokosowego i byłam zauroczona jego zapachem (:
    natomiast większość z tych kosmetyków znam z pracy, zwłaszcza to serum sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. :D
    pozdrawiam,
    ecattiem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. przemawia do mnie opakowanie tego balsamu z Soraya :))

    OdpowiedzUsuń