sobota, 18 czerwca 2011

Time for reflection

Ostatni już jaki posiadam lakier od Essence z serii special effect topper i jednocześnie ten który najmniej polubiłam. Na początek jednak zajmę się lakierem bazowym jaki użyłam pod spód. Jest to pochodzący z najnowszej letniej kolekcji Virtual Fruit Cocktail vinylmania - cranberry chic 149




Dosłownie zakochałam się w tym kolorze i muszę przyznać, że tak na prawdę tylko on przypadł mi do gustu z całej tej kolekcji po tym jak znaczyłam ją na żywo. Reszta kolorów jest jakaś mało wyrazista i jak dla mnie wyblakła (pomijając jeszcze strawberry kiss). Schnie raczej przeciętnie. Nakłada się bez zastrzeżeń, na zdjęciach 2 warstwy bez top coat, a i tak ma piękny połysk.




Lakier od Essence ma jak dla mnie zbyt duże krycie jak na to, że ma służyć jako top coat.



Kryje na mleczny kolor z niebieskim refleksem. W sumie lakier bazowy nie ma większego znaczenia bo i tak go niewiele widać. Dobrze się nakłada, normalnie wysycha i zmywa się jak zwykły lakier, niemniej ja bym go używała raczej samodzielnie niż jako lakier nawierzchniowy.

A na koniec porównanie wszystkich trzech "lakierów nawierzchniowych ze specjalnym efektem".


Macie jakiegoś faworyta z tej trójki albo innych z tej serii?

4 komentarze:

  1. Fajna boróweczka :)) Circus zdecydowanie u mnie wygrywa! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale cudowne kolory <3 świetnie!
    zaprasszam do mnie :
    http://mycolorvogue.blogspot.com/
    xoxo,A

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie bomba! A paznokieć ze wskazującego wymiata!
    Świetnie ( :

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten lakier z Virtuala, strasznie mi sie ten odcien podoba:)

    OdpowiedzUsuń