wtorek, 29 maja 2012

Kwadratowe, okrągłe czy spiczaste?

Jaki jest idealny kształt paznokci? Jest to kwestia bardzo indywidualna. Nawet nie przypuszczałam, ile czynników wpływa na to jakie paznokcie się nosi, aż do momentu, kiedy sama nie przeszłam takiej wieloetapowej paznokciowej metamorfozy. Na kształt jaki wybierzemy mają wpływ zarówno względy estetyczne jak i praktyczne. Zaczynając od tego jaki jest stan naszych paznokci, poprzez nasze indywidualne preferencje jak wygoda czy upodobania, aż po to czym zajmujemy się na co dzień, gdzie pracujemy i jakie wymagania pod tym względem są nam narzucane.

Sama długo szukałam swojego kształtu idealnego. Na obecną chwilę uważam, że go osiągnęłam i jestem z niego bardzo zadowolona. Otrzymałam wiele komplementów i pytań na temat jak taki wygląd uzyskać.

Odpowiedź brzmi: z jednej strony stara jak świat metoda prób i błędów, z drugiej natomiast mały pomocnik w postaci książki Piękne paznokcie Ji Baek.


Książkę dostałam kiedyś w prezencie od mamy. I choć nigdy nie przeczytałam jej całej od deski do deski, lubię w niej wyszukiwać konkretne informacje. W kwestii kształtu paznokci z pomocą przyszedł mi rozdział Manikiur w domu i jego część dotycząca modelowania paznokci. Autorka jasno klasyfikuje sześć kształtów paznokci, opisuje jak uzyskać poszczególne kształty, krótko charakteryzuje do jakich paznokci i dla kogo będą odpowiednie.



Zachęcam do powiększenia zdjęć i do bliższego zapoznania się z ich treścią :)

Na dzień dzisiejszy wg tego podziału moje paznokcie klasyfikują się do spiczastych (nazwy są różne, moja kosmetyczka nazywa je "ostrymi migdałami"). Ale w brew opisowi zamieszonemu przez autorkę przy tym kształcie - wcale nie mam mocnych paznokci, a guziki zapinam sobie samodzielnie, ;p w pracy też nie ma z nimi problemu. Po prostu kwestia wprawy i przyzwyczajenia. Wspomnę jeszcze, że utrzymanie długich spiczastych paznokci jest znacznie łatwiejsze, niż w przypadku długich kwadratowych :)

Do modelowania paznokci zawsze używam szklanego pilniczka, od kiedy kupiłam swój pierwszy, nie potrafię sobie wyobrazić manicure bez niego. Metalowego pilniczka używam sporadycznie i wyłącznie do piłowania w kącikach przy skórkach, do czego szklany pilniczek jest zwyczajnie za gruby. NIGDY nie używam obcinaczek, nożyczek, ani żadnych innych narzędzi tego typu.

 
Czas na małą zdjęciową historię kształtu moich paznokci, aż do dnia dzisiejszego. Teraz nie wyobrażam sobie powrotu do dawnego kształtu.





















A tak moje paznokcie prezentują się na dzień dzisiejszy.









Jaki jest Wasz ulubiony kształt paznokci? Macie już swój ideał?

5 komentarzy:

  1. Najładniej Ci właśnie w tym kształcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz sliczne paznokcie :)




    zapraszam w odwiedziny do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatni kształt prezentuje się najładniej :) sama ostatnio piłuję paznokcie właśnie w ten sposób i zauważyłam, że w porównaniu z kształtem opiłowanym na prosto to te są o wiele bardziej wytrzymałe na wszelkie uszkodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. heh przeglądałam tą książkę i faktycznie jest tam sporo o pielęgnacji dłoni, stóp, ale tak naprawdę niczego nowego się z niej nie dowiedziałam;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby nie, ale wszystko zebrane w jednym miejscu :)

      Usuń