czwartek, 28 czerwca 2012

Holosek

O kupnie tego lakieru wspominałam już w połowie marca. Jednak coś nie mogłam się zabrać za niego. W końcu przy okazji mojego ostatniego egzaminu, doczekał się swojej chwili chwały ;p


Golden Rose holographic color nr 114
Objętość: 5,5 ml
Brązowo-rudawy kolor. Dwie warstwy kryją całkowicie, lakier szybko wysycha i jest dość trwały. Jednym słowem przyjemny lakier jak wszystkie jakie mam z tej linii :)












Jak Wam się podoba?

wtorek, 19 czerwca 2012

Żar tropików i pomarańcze

Euro we Wrocławiu zakończone, ciąg dalszy sesji w toku i kiedy trzeba się znowu uczyć pogoda zrobiła się jak marzenie. Lepiej uściślę, jak marzenie dla tych co mają wolne. Reszta topi się przy notatkach i odpędza milion pomysłów na ciekawsze spędzenie czasu albo odlicza czas do końca pracy. Dlaczego tydzień temu nie było takiej pogody ja się pytam!? ><

Trochę postękałam, a teraz do rzeczy ;p Coś pięknego i kolorowego na upalne dni.




Nowości z letniej kolekcji Lato 2012 od Colour Alike
Dwa soczyste, całkowicie kremowe prawdziwie letnie kolorki.
Kto tu czasem zagląda, wie, że lakiery tej firmy kocham miłością bezwarunkową i złego słowa o nich nie powiem. Całkowicie kryją przy 2 warstwach, nie smużą, świetnie się aplikują, dobrze schną i są trwałe czyli standard :D

Q by Colour Alike
nr 164 Tańczę i jem pomarańcze
nr 165 Żar tropików


Żółty lakier dodatkowo pokryłam Colour Alike - glitter nr 206










Mi przypadły do gustu. A Wam jak się podobają?

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Małe co nieco

Tak bardzo miałam dzisiaj ochotę na zakupy, a jednocześnie tak bardzo niczego nie potrzebuje i tak bardzo miałam oszczędzać! Skończyło się na tym, że i tak kupiłam parę drobiazgów, które i tak kończą się w miarę szybko. Muszę jednak podkreślić, że byłam bardzo dzielna i wyszłam z Inglota bez pięknego różu z najnowszej kolekcji nr 46 a, do stoiska Flormar nawet nie podeszłam! Dzisiaj przywędrowały również nowości z Barbry :)






- Isana-brzoskwiniowy żel do golenia cena w promocji: 6,99 zł
Czytałam o nim wiele pozytywnych opinii na blogach. Sama do tej pory używałam pianki do golenia z Venus. Czas spróbować coś nowego.

- Babydream-szampon cena w promocji: 3,49 zł
Chyba wszystkim doskonale znany. Osobiście używam go do mycia pędzli i czasami do mycia włosów po olejach.

- Marion-delikatny płyn do demakijażu oczu dwufazowy cena: 5,49 zł
Kupiłam go z czystej ciekawości. Na półce stał oznaczony jako nowość. Był jeszcze płyn micelarny (liliowa buteleczka) chyba nawet w tej samej cenie. Jestem ciekawa jak się sprawdzi z porównaniu ze znaną już Ziają i Delią.




- Eveline-profesjonalny peeling i maska-serum do rąk cena: 2,19 zł
Po tym jak moim numerem jeden jest odżywka z Eveline 8w1 szukam kolejnych perełek z tej firmy. Każda z saszetek zawiera po 6 ml produktu. Zobaczymy jak się sprawdzi na moich ostatnio dość przesuszonych dłoniach. Już nie mówiąc o obiecanym przez producenta "Efekcie jak z salonu w 15 minut".

- Marion-maseczka oczyszczająca peel off, ekstrakt z ananasa i brzoskwini cena: 2,99 zł
To co mnie przyciągnęło do tej maseczki to zamykany dozownik. Jestem nim zachwycona! Nareszcie ktoś pomyślał. Nie zdarzyło mi się jeszcze nigdy zużyć za jednym razem całej maseczki w saszetce. Na początku są kombinacje jak ją najwygodniej otworzyć, natomiast potem jak ją zabezpieczyć przed wyschnięciem. Wtedy u mnie w ruch idą wsuwki do włosów oraz klamerki do prania którymi "zamykam" pozwijane saszetki... Ktoś to lubi? Ja nie bardzo. Mam nadzieje, że pomysł z dozownikiem będzie strzałem w dziesiątkę :)

- Essence-poder brązujący cena: 7,99 zł
Wcale nie miałam zamiaru go szukać, a tym bardziej kupować. Jednak kiedy zobaczyłam, że do tej pory uchowały się jakieś i są i czekają na mnie to już nie mogłam się oprzeć.




- Q by Colour Alike- nr 161, 164, 165 cena: 10,99 zł
- Colour Alike-glitter nr 206 cena: 9,49 zł
Kto czyta mojego bloga wie, że jestem wielką fanką tych lakierów. I wiem, że słusznie. Kto nie próbował jeszcze cacek z tej firmy to czas najwyższy! Piękne kolorki pochodzą z najnowszej letniej kolekcji.

Miałyście już coś z tych kosmetyków? Recenzji których z nich jesteście najbardziej ciekawe?

czwartek, 7 czerwca 2012

Cha cha cha, oraz dzień wolny przed startem Euro 2012

Długo oczekiwana przerwa w sesji (o dzięki ci za to Euro2012!), i wreszcie nieco więcej wolnego czasu. Postanowiłam więc spróbować czegoś nowego, na co zwykle nie miałam czasu. Tym razem padło na ostatnio dość popularne na blogach zdobienie paznokci, tzw. ombre.

Przy okazji pochwalę się także pierwszym i na razie jedynym w moich zbiorach lakierem z China Glaze. Choć są one w Polsce zdobywane głównie drogą internetową, cieszą się dużą popularnością i dobrą opinią. Dłuuuugo zbierałam się, aby kupić jakiś "na spróbowanie". Jednak zawsze było jakieś "ale" które skutecznie mnie do tego zniechęcało. Dopiero na Dniach Urody i Spa we Wrocławiu miałam okazję obejrzeć lakiery na żywo przed ich zakupem, co zmotywowało mnie ostatecznie i tak stałam się szczekliwą właścicielką pięknej soczystej zieleni z China Glaze.






Jak go tylko zobaczyłam wiedziałam, że to będzie ten jedyny :D
Do cieniowania użyłam lakieru z kolekcji Miasto jest moje Colour Alike nr 469 Aleja Gwiazd.




Okazało się, że zdobienie robi się szybciej i o wiele łatwiej niż to sobie wyobrażałam. Efektem jestem zachwycona i już wiem, że przez wakacje jeszcze nie raz zagości na moich paznokciach w różnych wersjach kolorystycznych.












Korzystając z dnia wolnego, ładniej pogody oraz niedużej odległości, poszłam na małe oględziny w okolice stadionu wrocławskiego. Okazało się, że wiele osób wpadło na taki sam pomysł jak ja, świetne jest to, że można tam było spotkać ludzi naprawdę w każdym wieku, a także osoby same, całe rodziny i spore grupy. Wyczuwało się atmosferę oczekiwania i małego napięcia. Jutro już tam nie będzie tak spokojnie ;)








Nie interesuje się zupełnie żadnym sportem, dlatego mój mężczyzna robi to za nas oboje. Jednak przy większych okazjach jestem w stanie wzbudzić w sobie zainteresowanie i w miarę satysfakcjonujący zapał kibica. Dlatego jutro prosto z pracy gnam do Niego na transmisję meczu we Wrocławiu (Rosja-Czechy).

A Wam jak miną wolny dzień? Macie zamiar choć symbolicznie obejrzeć lub nawet być na którymś meczu? Czy może jesteście obojętne na Euro2012 z niecierpliwością wyczekujecie jego końca?

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Nudno na egzamin

Jutro mam egzamin na który (z resztą jak widać) intensywnie się uczę ech... ^^"

Postanowiłam jutro wyglądać jak przykładny student i za bardzo nie wyróżniać się z tłumu (dla własnego dobra). Tym sposobem nawet paznokcie mam nudne. (Bo oczywiście tak się intensywnie uczę, że musiałam poświęcić nieco czasu i na nowy manicure...).

Nudziaków u mnie jak na lekarstwo, kiepsko się w nich czuje, a i dobranie odpowiedniego koloru do mojej jasnej karnacji sprawia mi trudność. Jednak po ten sama mi się rączka wyciągnęła, a że kosztował grosze na targach postanowiłam spróbować.




Mariza nr 32
Cena: niecałe 4 zł
Objętość: 5 ml
Lakier całkowicie kremowy, jest to mleczny beż z różowymi tonami. Ładnie komponuje się z jasną karnacją, optycznie nie pogłębiając jej bladości. Łatwo się nakłada, nie smuży i szybko wysycha. Co do trwałości nie mogę się wypowiedzieć, ale zapowiada się nie źle. Myślę, że maluchy z Marizy nie bezpodstawnie są tak chwalone. Coś w tym jednak musi być ;p

Jako bazy użyłam odżywki Eveline 8w1, 2 warstwy Marizy i wysuszacz z LaRosa.




A na koniec mój hit towarzyszący mi już parę ładny sesji, na pewno większości doskonale znany. Ja jednak co pół roku nie mogę wyjść z podziwu ile jest w nim prawdy :D Ze specjalną dedykacją dla tych którzy nadal walczą ;p