czwartek, 30 czerwca 2011

Mechaniczna Pomarańcza

Ostatnio moimi bezwarunkowo ulubionymi lakierami do paznokci (są już chyba sławne) lakiery od Barbra Cosmetics. W związku z tym ilość produktów tej firmy w moim posiadaniu nieustannie i nieprzyzwoicie się powiesza. Nie widzę potrzeby ponownego rozpływania się nad walorami kosmetyków tej firmy (dobra konsystencja, nie złe krycie, piękne kolory, wygodny pędzelek, trwałość, estetyczne opakowanie...). Owszem nie wszystkie lakiery są idealne niemniej w moje ręce nie wpadł jeszcze żaden zniechęcający mnie bubel. Jestem więc gotowa dzielnie składać zamówienia przez internet i oczekiwać z niecierpliwością na paczkę, którą odbiorę z rąk listonosza o kwaśnej minie ("Co pani znowu nazamawiała").

Q /ku/ - seria limitowana - Lato w pełni - 154 Mechaniczna Pomarańcza
Kolor niespotykany, śliczny, naprawdę przypadł mi do gustu.




Całkowicie kremowy, bez żadnych drobinek,kolor rozbielony jednak nie mdły .
Krycie przy dwóch warstwach, schnie standardowo, jednak nie pozostaje wiecznie miękki i podatny na odbicie np. pościeli.




Przyjemny i bardzo interesujący. Z zadowoleniem korzystam z nowej linii Q /ku/ i z pewnością pokażę też inne kolory z tej serii.




W najbliższym czasie postaram się też dodać obiecaną już dawno recenzję toniku i żelu do skórek również Barbra Cosmetics.

Lubicie takie żywe kolory na paznokciach? :D

sobota, 18 czerwca 2011

Time for reflection

Ostatni już jaki posiadam lakier od Essence z serii special effect topper i jednocześnie ten który najmniej polubiłam. Na początek jednak zajmę się lakierem bazowym jaki użyłam pod spód. Jest to pochodzący z najnowszej letniej kolekcji Virtual Fruit Cocktail vinylmania - cranberry chic 149




Dosłownie zakochałam się w tym kolorze i muszę przyznać, że tak na prawdę tylko on przypadł mi do gustu z całej tej kolekcji po tym jak znaczyłam ją na żywo. Reszta kolorów jest jakaś mało wyrazista i jak dla mnie wyblakła (pomijając jeszcze strawberry kiss). Schnie raczej przeciętnie. Nakłada się bez zastrzeżeń, na zdjęciach 2 warstwy bez top coat, a i tak ma piękny połysk.




Lakier od Essence ma jak dla mnie zbyt duże krycie jak na to, że ma służyć jako top coat.



Kryje na mleczny kolor z niebieskim refleksem. W sumie lakier bazowy nie ma większego znaczenia bo i tak go niewiele widać. Dobrze się nakłada, normalnie wysycha i zmywa się jak zwykły lakier, niemniej ja bym go używała raczej samodzielnie niż jako lakier nawierzchniowy.

A na koniec porównanie wszystkich trzech "lakierów nawierzchniowych ze specjalnym efektem".


Macie jakiegoś faworyta z tej trójki albo innych z tej serii?

piątek, 10 czerwca 2011

Golden Rose Graffiti nail art 07

Mój pierwszy zdobyty pękający lakier! Uparcie od kilku tygodni polowałam na pękające lakiery z Essence, niestety bez większych rezultatów. Z czasem zauważyłam na blogach, że coraz więcej firm wprowadza do swojej oferty takie właśnie lakiery. Obecnie z bardziej dostępnych marek można dostać pękacze z : Golden Rose, Bell, Inglot, Vipera... O tych pierwszych dowiedziałam się od Paramore. Oczywiście lakiery schodzą jak świeże bułeczki. Cena ok. 14zł. Nie było już pełnej palety kolorów i musiałam zapomnieć o czarnym i zadowolić się bardzo ładna zielenią.




Niestety Bardzo trudno jest uchwycić jego kolor na zdjęciach. W rzeczywistości jest nieco jaśniejszy i bardziej soczysty w kolorze, choć w buteleczce na taki nie wygląda.




Bardzo szybko wysycha, już nawet w tracie malowania na pędzelku, więc nie ma raczej szansy na żadne poprawki. Maksymalnie 2-3 zdecydowane pociągnięcia pędzelka po paznokciu muszą nam wystarczyć na całe jego pokrycie.




Można powiedzieć, że pęka dość topornie, a wielkość kawałków na jakie pęka zależy od grubości naniesionej warstwy.




Lakierem bazowym jest Golden Rose Holographic Color 103.
Stwierdzam, że ja również poddałam się modzie pękających lakierów. Jest to bardzo szybki sposób na ozdobienie paznokci i uzyskanie ciekawego efektu.
A jak Wam się podoba taki efekt? :)

piątek, 3 czerwca 2011

Hello holo

Kolejny lakier Essence special effect topper-03 hello holo. Lakier do granic możliwości wypełniony drobnym holograficznym brokatem. Bardzo go lubię. Przyciąga wzrok i stwarza niesowity efekt w świetle zarówno sztucznym jak i naturalnym.
Jako lakier bazowy użyłam Q by Colour Alike 108-Światło proszę.




Delikatnie holograficzny piaskowy kolor.



Sądzę, że na ciemnym lakierze może się prezentować jeszcze bardziej spektakularnie. Lakier tworzy jak na brokat dość gładką powierzchnie. Szybko schnie i do krycia jak na zdjęciu wystarczy jedna grubsza warstwa. I niestety tradycyjnie tragicznie się zmywa ale coś za coś ;p