środa, 21 listopada 2012

Wiatraczki

Dzisiaj przepis (właściwie "przepis" to za duże słowo, lepiej już pasuje "pomysł" lub "wykonanie") na błyskawiczne ciasta, które Wam pokazywałam miesiąc temu. Przy odpowiednim zestawie, dosłownie same się robią :D

Składniki i akcesoria:
* gotowe ciasto francuskie
* marmolada
* masło (do posmarowania blaszki)
* radełko (ale równie dobrze może być zwykły nóż)
* dodatkowa para rąk (tu doskonale sprawdziły się ręce mojego mężczyzny i ciastka faktycznie robiły się same! :D)



Ciasto kroimy mniej więcej na kwadraty tych samych rozmiarów.



I kroimy...



Nadal kroimy...



A gdy już się z tym uporamy...



Rozcinamy wszystkie kwadraty na rogach, tak jak widać na zdjęciu.



Następnie co drugi rożek zaginamy i przyklejamy na środku naszego ciastka.






Na środek kładziemy marmoladę którą dodatkowo można czymś ozdobić. (Z własnego doświadczenia odradzam użycia dżemu, który pod wpływem wysokiej temperatury podstępnie spłynie nam z ciastka, jak mi to uczynił w tym przypadku. Poprzedno użyłam marmolady co było o niebo lepszym pomysłem.)



Gotowe ciastka przekładamy na blaszkę posmarowaną wcześniej odrobina masła i wkładamy do nagrzanego piekarnika.



Pieczemy, aż ciastka się przyrumienią i gotowe!


Niby nic, a szybko, prosto i cieszy.

Smacznego! :D

1 komentarz: