niedziela, 30 października 2011

Rusty But Sexy

Dzisiaj miałam okazję przejrzeć w Naturze całą najnowsza kolekcję jesień/zima 2011 Catrice


Muszę przyznać, że do tej pory nie miałam okazji bliżej zapoznać się z kosmetykami tej firmy. Czytałam wiele pozytywnych opinii, jednak moje obcowanie z Catrice skończyło się na podkładzie matującym Infinite Matt Make Up. Nic szczególnie nie przyciągało mojej uwagi, wiec z obojętnym wyrazem twarzy zawsze omijałam tą szafkę.

Dzisiaj jednak przepiękny rudzielec przyciągną mnie jak magnes.






Catrice 560 Rusty But Sexy

Cena: 9,99zł
Objętość: 10ml

Bardzo wygodny, płaski pędzelek. Gęstość lakieru bez zarzutu, dobrze się rozprowadza, nie jest za rzadki więc nie zalewa skórek. Całkowite krycie przy dwóch warstwach (nawet jedna już nie źle kryje) schnie standardowo.

Jest podobny do Sally Hansen Diamond Strength-01 Siren , jednak Catrice jest nieporównywalnie przyjemniejszy w użyciu, a kolorem bardziej wpada w odcień marchewki.










Tak bardzo mi się podoba, ze nie potrafiłam się zdecydować na mniejszą liczbę zdjęć.

I trochę jesiennej pstrokacizny z udziałem pękaczy z Golden Rose i Lovely



Szukałam intensywnie bo liczyłam na to, że jeszcze coś ciekawego kupie przy okazji z tej firmy, jednak ani automatyczne kredki do powiek, podrabiająca maskara 2 efektowna, trwała pomadka we flamastrze czy trwałe cienie do powiek mnie nie skusiły. Jedynie kilka najnowszych lakierów zwróciło moja uwagę, jednak w tej dziedzinie staram już się ograniczać. ^^"

A dla was kilka zdjęć nowości z najnowszego katalogu jesień/zima 2011 na który jeszcze zdążyłam się załapać:














Macie wyrobione już jakieś zdanie o Catrice? Coś szczególnie przyciąga waszą uwagę z najnowszej kolekcji? Albo macie jakiś ulubieńców?

5 komentarzy:

  1. świetnie wygląda z żółtym pękaczem =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny! Gdzie go dorwałaś? I jeszcze jedno - jaka jest obecnie limitowanka?
    Tak dawno nie byłam w Naturze, że aż się sama sobie dziwię...-.-

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za info :*
    Muszę się tam wybrać i pobuszować, z resztą i tak miałam kupić eyeliner Essence...:>

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś sam kolor nie bardzo mi podchodzi :) Ładnie wygląda, ale na pewno nie pomalowałabym tak swoich paznokci, natomiast z żółtym pękaczem mi się bardzo podoba :) tak letnio.. ahh aż mi się ciepłego lata zachciało i soku pomarańczowego z lodem na słońcu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten lakier kojarzy mi się z cukierkiem Nimm2 :)

    OdpowiedzUsuń