środa, 15 lutego 2012

Prywatnie




Najpierw pojawiałam się coraz rzadziej, a potem zupełnie znikłam. W związku z tym uważam, że przydarzą są małe wyjaśnienia. Nie, nie sprzykrzyło mi się prowadzenie bloga i nie zrezygnowałam z jego. Miałam bardzo ważny dla mnie oraz pracowity okres w życiu, 24 godziny na jedną dobę było to zdecydowanie za mało! Studiowanie dziennie i pracowanie wieczorami przez 5 dni w tygodniu nie jest rzeczą łatwą. Wymagała to niemalże zagięcia czasoprzestrzeni, ale jest to wykonalne. Dopięłam swego i dokładnie wczoraj w walentynki stałam się Panią inżynier :D Rozumiem, że to nic nadzwyczajnego, bo w dzisiejszych czasach mamy całe rzesze inżynierów z różnych dziedzin, jednak mnie to kosztowało wiele wysiłku, nerwów i samozaparcia dlatego nie ukrywam, że jestem z siebie dumna. Na razie nie mam jeszcze pewności jak dalej potoczy się moja dalsza nauka i praca, ale mam nadzieje na nieco spokojniejszy tryb życia. Zamierzam oczywiście powrócić z w miarę regularnymi postami, bo to że mnie tutaj nie było widać, nie oznacza, że nie pojawiło się u mnie wiele pocieszaczy w formie kosmetyków rozmaitej maści i zastosowania :p Muszę też wspomnieć, że starałam się na bieżąco śledzić co się dzieje na blogach i chyba to mnie uchroniło przed szaleństwem ^^ Tym czasem kończę tą moją pisaninę i serdecznie was pozdrawiam!

2 komentarze: