środa, 16 stycznia 2013

Potrzebuję długiego urlopu

Dzisiaj mój pierwszy dzień w pracy po krótkim urlopie. A tymczasem okazuje się, że przydał by mi się "nieco" dłuższy urlop niż przypuszczałam. Wszytko za sprawą dość spontanicznych zakupów (takie są najlepsze).




Dopiero niedawno powróciłam do czytania książek. Dotychczas przez uczelnię i pracę nie starczało mi na to ani czasu, ani sił. Jednak teraz rozpoczynam wielkie nadrabianie, a lista książek do przeczytania wciąż rośnie!

Parę lat temu nie do końca przekonana sięgnęłam po "Kochanice króla" (jak można się domyśleć) skuszona filmem o tym samym tytule. Książka mnie tak wciągnęła, że nie wiem kiedy pochłonęłam ładne kilkaset stron, a każdy kto śmiał przerwać mi tą fascynującą lekturę, narażał się na moje zniecierpliwione prychanie i morderczy wzrok.

Aż tu naglę proszę Państwa zaledwie kilka dni temu okazało się, że "Kochanice króla" są jednym z 5 tomów Opowieści tudorowskich! (Tak, wiem, że to już pewnie każdy wie od dawna, ale niektórzy mają opóźniony zapłon ;p). Bez głębszego zastanowienia i po szybkich kalkulacjach, książki zostały zamówione, a wczoraj odebrane. Teraz już tylko z niecierpliwości przebieram nóżkami, żeby skończyć to co obecnie czytam i wkroczyć na dwór Henryka VIII...

Znacie i czytacie książki tej autorki? Polecacie coś szczególnie? Czy może taka literatura Was nie wciąga? Z ciekawością zapoznam się z Waszymi opiniami i sugestiami.

1 komentarz: