czwartek, 30 maja 2013

Też tam byłam

Dzisiaj post o (ostatnimi czasy) bardzo pospolitej tematyce, czyli tym, co ja upolowałam na Rossmannowej promocji -40% na kolorówkę i pielęgnację twarzy.




- Lakiery Rimmel z serii Salon Pro Lycra - nr 247 Isn't she precious?, nr 500 Peppermint, nr 703 Rock n Roll (już podbiły moje serce!)
- Rimmel, Apocalips Lip Lacquer - lakier do ust nr 102 Nova (kolejna rewelacja)
- Nawilżająca pomadka Wibo eliksir - nr 06 i 07 (jak na razie, wszytko co o nich słyszałam jest prawdą: czyli rewelacyjny produkt - połączenie błyszczyka ze szminką, ale opakowanie katastrofalne)
- Wibo, eye liner waterproof
- Wibo, bibułki matujące
- Perfecta, wygładzająca maseczka , kwasy AHA + sok z aloesu, sera normalna, mieszana i tłusta (bardzo lubię maseczki Perfecty w saszetkach, a tą szczególnie)
- Isana, odżywka nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych (co prawda nie była włączona w tą promocję, ale była na promocji własnej, wiec trzeba wypróbować)

Nie wiem czy to dużo, czy mało, ale wystarczająco żeby dobić mój portfel przed kolejną wypłatą, a jednocześnie wywołać moją euforię z dokonanych zakupów ;)

5 komentarzy:

  1. Lakier Isn't she precious i bibułki z wibo mam też ja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Rimmelowych lakierów zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zakupy. W ogóle mnie nie ruszają te najnowsze lakiery Rimmel. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też kupiłam Apocalips i Eliksir:-) lakiery strasznie mnie kusiły, ale przesadziłam z zakupami Essie i miałam szlaban na kolejne mazidła do paznokci;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie skusiłam się na te nowe lakiery Rimmela, ale może kiedyś!? Czekam na małą notkę o nich :)

    OdpowiedzUsuń