Tak się składa, że praca nie pozwala mi na malowanie paznokci na co dzień. Jedyne na co mogę sobie pozwolić to bezbarwne lub mleczne odżywki, jednak i to już mnie nudzi. Dlatego postanowiłam znaleźć lakier który pozwoli mi na małe, perfekcyjne oszustwo i nada moim paznokciom tzw. efekt zdrowych paznokci, jednocześnie nie będąc kolejną buteleczką bezbarwnego lakieru.
Poszłam z tym dylematem na wyspę
Flormar i jak zwykle, dziewczyny które tam pracują znalazły dla mnie dokładnie to czego potrzebowałam (jeszcze nigdy nie zawiodłam się na ich pomocy). Strzałem w dziesiątkę okazał się
Flormar supermatte nail enamel nr M125
|
Z lampą błyskową |
Kremowy lakier o mleczno-różowym kolorze, pięknie i delikatnie ożywiający płytkę paznokcia, dający dokładnie taki efekt jaki sobie wymarzyłam. Oczywiście dobrze się aplikuje, szybko wysycha i jest trwały. Idealny dla osób, które chcą naturalnie i delikatnie podkreślić swoje paznokcie.
Na zdjęciach jedna warstwa.
|
Z lampą błyskową |
|
Z lampą błyskową |
|
Bez lampy błyskowej |
Ja niestety w ogóle nie widzę jakiegokolwiek koloru który różniłby się od Twojej płytki. Polecam lakier Miss Sporty do frencha w kolorze bardzo podobnym do tego- jednak po nałożeniu na paznokieć nadaje bardzo ładny delikatny kolorek :)
OdpowiedzUsuńJest różnica (wierz mi na słowo), bez niczego płytka moich paznokci jest bardzo blada i nie jest zaróżowiona. A z lakierami Miss Sporty niestety serdecznie się nie lubię. ;)
Usuńoch, współczuję Ci, że nie możesz malować paznokci do pracy...!
OdpowiedzUsuńBardzo nad tym ubolewam :( zanim podjęłam tą pracę, miałam zawsze jakiś ładny kolorek na paznokciach, a teraz trzeba sobie radzić inaczej.
UsuńJa też! Ciężko byłoby mi chodzić bez pomalowanych paznokci, nie lubię tego
UsuńDlatego ja teraz przerzuciłam się na ambitniejszy makijaż. Tego mi jeszcze nie zabroniono :D
Usuńdelikatna różnica jest zauważalna :)
OdpowiedzUsuńładnie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńoj mi również byłoby ciężko bez kolorku na paznokciach :D słabiutką widać tutaj różnicę..
OdpowiedzUsuńmam szczęście, że mogę zaszaleć w pracy z paznokciami :-)
OdpowiedzUsuńChyba zmieniłabym pracę... Żart oczywiście;)
OdpowiedzUsuń